Wielki Post to poszerzanie serca

14 lutego&2b28p;2018

 

U progu Wielkiego Postu z pewnością warto zadać sobie pytanie: czym tak naprawdę ten post w ogóle jest? Słownik Języka polskiego jako jedną z definicji podaje, że jest to praktyka pokutna polegająca na powstrzymywaniu się od pewnych potraw, najczęściej mięsa. Doskonale wiemy, że pojęcie postu występuje nie tylko w chrześcijaństwie. Nie jest obce w judaizmie, islamie, hinduizmie czy buddyzmie. Praktykowali go starożytni Grecy oraz Indianie obu Ameryk.

Jaki jest cel tego zmniejszania ilość spożywanych pokarmów i ograniczania ilość przyjemnych dla nas rzeczy? Z pewnością może to być walka ze swoimi słabościami, próba doskonalenia się. Swoistego rodzaju efektem ubocznym poszczenia może być większe docenienie tego, co mamy na co dzień, a także dostrzeżenie potrzeb ludzi, którym nie powodzi się tak, jak nam. Możemy dzięki niemu nauczyć dzielenia się tym co mamy i pomagania innym. Zdajemy sobie sprawę, że niekiedy nie jest to wcale kwestia dóbr materialnych.

Świat w jakim obecnie żyjemy niesie ze sobą pułapki w postaci szerokorozumianego konsumpcjonizmu, olbrzymiej chęci posiadania, kontroli, popularności, sławy. Czas postu daje możliwość zrewidowania swoich potrzeb i tego czy koniecznie musimy je wszystkie zaspokajać. Może to być doskonała okazja do zrezygnowania z czegoś pozornie dla nas istotnego, co po weryfikacji może okazać się zupełnie zbędne. Ba, może nawet okazać się szkodliwe czy mocno utrudniające normalne, sprawne, zdrowe funkcjonowanie.

Innym zadaniem postu może być zwrócenie uwagi na wydarzenie istotne, świąteczne, mające bardzo mocny i głęboki wydźwięk. Poprzez dni wyczekiwania na wielkie wydarzenie, mamy możliwość zgłębienia istoty tego, co przyjdzie nam niebawem świętować. Post to również czas autorefleksji: kim jesteśmy? Jaka drogą podążamy? Czy jest ona właściwa? Jacy jesteśmy wobec siebie i innych. Jaka jest nasza religijność?

Chrześcijanin podejmuje post także z tych kilku powyższych powodów. Ale podejmuje go przede wszystkim dlatego, że pościł sam Chrystus, który pozostawił nam wzór doskonałej relacji z Ojcem. Chrześcijanin podejmuje ascezę, by jego serce było bardziej wolne, aby mogło mocniej kochać Boga. Post to nie tylko dieta czy choćby najbardziej twórcza refleksja. To walka o czystość i większą pojemność serca, które ma żarliwiej kochać. Świętość polega nie tyle na silnej woli, co na miłości. Jednak silna wola może miłość nie tylko osłonić, ale i solidnie rozgrzać.