Rafał Kalinowski

Fundamentem karmelitańskiej obecności w Wadowicach jest św. Rafał Kalinowski. Urodzony w Wilnie, z wykształcenia inżynier, był żołnierzem i uczestnikiem powstania styczniowego. Po odbyciu kary 10 lat syberyjskiej katorgi został wychowawcą bł. Augusta Czartoryskiego. W wieku 42 lat wstąpił do Zakonu Karmelitów Bosych, gdzie dał się poznać jako mądry przełożony i doskonały spowiednik oraz kierownik duchowy.

Młodość

Józef Kalinowski przyszedł na świat 1 września 1835 roku w Wilnie. Ojciec jego Andrzej (1805-1878), absolwent Uniwersytetu Wileńskiego, całe swoje życie pochłonięty był pracą z młodzieżą. Matka, Józefa z Połońskich, zmarła niedługo po narodzinach drugiego syna, któremu na chrzcie nadano imię Józef. Przygodę z nauką Józef rozpoczął w roku 1843 w Instytucie Szlacheckim. Kalinowski ukończył naukę w tymże Insytucie w roku 1850, uhonorowany złotym medalem.

Dalszy etap kształcenia Kalinowski kontynuował w Instytucie Agronomicznym w Hory-Horkach. Następnie przeszedł do Szkoły Dróg i Mostów w Petersburgu. Później podjął decyzję o nauce na studiach w Mikołajewskiej Akademii Inżynierskiej w Petersburgu, wstępując w tym samym czasie do wojska rosyjskiego. Po dwóch latach edukacji uzyskał tytuł i stopień inżyniera chorążego, po czym rozpoczął studia w klasach oficerskich tej szkoły. W lipcu 1856 roku Kalinowski awansował do stopnia podporucznika, a rok później ukończył studia i przyjął posadę adiunkta matematyki w Mikołajewskiej Szkole Inżynierskiej, zdobywając tym samym awans na stopień porucznika.

Podczas studiów Kalinowski dużo czytał, głównie pozycje napisane w języku francuskim. Interesował się także w dużym stopniu tematyką religijną. Z łatwością odnajdywał się we współczesnym życiu literackim oraz kulturalnym. Czytał prasę polską i rosyjską, polską literaturę romantyczną oraz angielską (w oryginale). Był częstym bywalcem teatru, a także opery.

Praktyki religijne zaniedbywałem do pobożności jednak wewnętrznej popęd tu i ówdzie mocno, acz przechodnio, w duszy się budził. Nie byłem temu głosowi jednak wierny

Wychowanie religijne wyniesione z domu rodzinnego nie wytrzymało próby czasu. W Petersburgu Kalinowski doświadczył kryzysu religijnego, który odznaczał się m.in. w zaniechaniu przystępowania do sakramentów świętych oraz w nieregularnym uczestnictwie we Mszy św. „Praktyki religijne zaniedbywałem – napisze później we Wspomnieniach – do pobożności jednak wewnętrznej popęd tu i ówdzie mocno, acz przechodnio, w duszy się budził. Nie byłem temu głosowi jednak wierny”. Mimo tego przeżycia, w dalszym ciągu problematyką religijną i światopoglądowa bardzo go absorbowała.

Kolejnym etapem swojej życiowej drogi było zaangażowanie się w pracę przy budowie linii kolejowej Odessa-Kijów-Kursk. W kwietniu 1859 roku udał się do Kurska. Następnie rozpoczął trwającą siedem miesięcy wędrówkę po bezdrożach oraz obszarach bardzo rzadko zaludnionych, w trakcie której dużo czasu poświęcił na czytaniu i refleksji. W liście do Wiktorostwa napisał, „że ta ciągła praca ze sobą, daleko od ludzi, wielką zmianę ku dobremu we mnie zrobiła. Poznałem cały ogrom potrzeby utrwalonych pojęć religijnych i ostatecznie ku nim się zwróciłem”. W owym liście przemianę tę przypisał lekturze Wyznań św. Augustyna.

Powstaniec

Wybuch powstania styczniowego w roku 1863 wymusił na Kalinowskim odejście z wojska. Po wybuchu powstania garnizon brzeski, gdzie stacjonował, postawiono w stan pogotowia. Z Brześcia wysyłano wojsko przeciw oddziałom powstańczym. Pod koniec maja Kalinowski otrzymał zwolnienie z wojska, opuścił Brześć i wyruszył w kierunku Wilna. Za namową kolegi Kalinowski zgodził się przejąć stanowisko naczelnika Wydziału Wojny w Wydziale Wykonawczym Litwy. W wyniku rozeznania sytuacji, które przeprowadził Kalinowski po przyjeździe do Wilna uznał, że skoro nie można odwołać powstania, nie powinno się go rozszerzać, ponieważ w rezultacie pociągnie za sobą jedynie daremne ofiary.
Z 24 na 25 marca 1864 roku Józef Kalinowski został aresztowany w Wilnie, po czym umieszczony w więzieniu w klasztorze podominikańskim. Komisja śledcza uznała go za winnego „pełnienia obowiązków kierownika sił zbrojnych na Litwie i redagowania rozporządzeń co do kierowania partiami powstańczymi”. W dalszej kolejności 28 maja sąd wojskowy podtrzymał jego winę i skazał go na karę śmierci. Przy staraniach krewnych oraz bliskich zastąpiono Kalinowskiemu karę śmierci na dziesięć lat katorgi w twierdzach Sybiru.

Zesłaniec

Do Irkucka zesłańcy przyjechali przed 19 marca 1865 roku. 24 lipca 1872 roku Kalinowski wyjechał z Irkucka i udał się do Permu, a później do Smoleńska. Tam 2 lutego 1874 roku, po blisko dziesięciu latach na wygnaniu, uzyskał pismo zezwalające na wyjazd na terytorium byłego Królestwa Polskiego.
W sierpniu 1863 roku, w uroczystość Wniebowzięcia NMP, Kalinowski, po ostatniej walce wewnętrznej, po dziesięcioletniej przerwie przystąpił do sakramentu pokuty. Po latach napisał o tej ważnej chwili w swoim życiu: „Co się Bogu podobało dokonać w mej duszy w czasie chwil spędzonych u stóp spowiednika (…), może wypowiedzieć tylko ten, kto podobnych chwil doświadczył”. Regularna spowiedź, Komunia św., a także codzienne uczestnictwo we Mszy św. – przyczyniły się do jego ostatecznej przemiany i doprowadziły do końca niezwykle istotny etap w procesie formowania się życia religijnego.

Wychowawca

W drugiej połowie kwietnia 1874 roku Kalinowski opuścił Smoleńsk i przyjechał do Warszawy, gdzie zdecydował się na przyjęciu na siebie obowiązków związanych ze stanowiskiem wychowawcy przy Auguście Czartoryskim, synu Władysława, przywódcy emigracji polskiej w Paryżu. Rok 1875 zapoczątkowuje blisko dwuletni etap podróżowania z Guciem po miejscowościach uzdrowiskowych, podczas których Kalinowski był zmuszony „zastępować miejsce ojca, matki, towarzysza i dozorcy”. Kalinowski zajął się nauczaniem wychowanka fizyki i matematyki.

Końcem 1876 roku Kalinowski podejmuje decyzję o wstąpieniu do zakonu.

Zakonnik

Kalinowski z życiem zakonnym swoje myśli wiązał od trzynastu lat. W realizacji tego pragnienia początkowo przeszkodziło mu dziesięcioletnie wygnanie, później obowiązki rodzinne. Po osobistym, dość długo trwającym rozeznaniu, wybrał Zakon Karmelitów Bosych.

Przyjął imię zakonne brat Rafał od św. Józefa. Po zakończeniu nowicjatu, 26 listopada 1878 roku złożył śluby zakonne. Następnie wyjechał na Węgry, gdzie zajął się studiowaniem filozofii i teologii, a także gdzie 27 listopada 1881 roku złożył uroczyste śluby zakonne. Następnie przybył do klasztoru karmelitów bosych w Czernej, gdzie 15 stycznia 1882 otrzymał święcenia kapłańskie.

Był człowiekiem dojrzałym nie tylko fizycznie, ale i religijnie i dzięki temu jego doświadczenie od razu w całości wykorzystano zarówno w życiu własnym klasztoru oraz w pracy duszpasterskiej. 6 maja objął stanowisko pomocnika magistra nowicjuszów. Po kilku miesiącach został wybrany przeorem w Czernej, gdzie bardzo aktywnie włączył się w odnowę życia zakonnego. O. Rafał dużo czasu poświęcał karmelitankom bosym w Krakowie. Zajmował się również fundacją nowych klasztorów karmelitanek bosych w Przemyślu (1884) i we Lwowie (1888).

Najistotniejszym problemem w tamtym czasie był brak dobrych powołań do życia zakonnego. Dlatego podjęto decyzję o założeniu niższego seminarium w Wadowicach (1892). Pierwszym przełożonym tej placówki został właśnie o. Rafał. Niższe seminarium w rezultacie było podstawowym źródłem powołań do Zakonu Karmelitów Bosych w Polsce.

W 1897 roku o. Rafał został po raz drugi przełożonym domu w Wadowicach, gdzie zaczęto budowę obecnego kościoła i klasztoru. Stan zdrowia o. Rafała był coraz gorszy i z biegiem czasu zmusił go do podjęcia decyzji o powrocie do Czernej w październiku 1898 roku.

W roku 1906 został przeorem w Wadowicach. W grudniu ciężko zachorował. W maju jego zdrowie uległo stosunkowej poprawie. Kolejny, duży nawrót choroby nastąpił 21 sierpnia. 13 listopada otrzymał sakrament chorych. Po dwóch dniach o. Rafał zmarł. 19 listopada jego zwłoki zostały przetransportowane do Czernej, a w następnym dniu pochowane na cmentarzu zakonnym.

Rafał Kalinowski dał się poznać jako bardzo dobry i ofiarny spowiednik oraz kierownik duchowy. Nie opuszczał konfesjonału nawet w czasie choroby. Jako przełożony był dla każdego wzorem w wykonywaniu obowiązków życia zakonnego, a najbardziej modlitwy. Odznaczał się szczególnym skupieniem podczas Mszy św. Każdą czynność w ciągu dnia podporządkowywał pragnieniu zjednoczenia się z Bogiem. W przewodzeniu klasztorowi kierował się sprawiedliwością i miłością. Bez żadnych korzyści i ulg, starannie wypełniał codzienne obowiązki zakonnika. Wierność z miłości była ideą jego życia.

Do chwały ołtarzy wyniósł go Jan Paweł II: 22 czerwca 1983 roku w Krakowie przez beatyfikację, a 17 listopada 1991 roku w Rzymie dokonując uroczystej kanonizacji.