Historia domu
Dom Rekolekcyjno-Pielgrzymkowy Karmelitów Bosych w Wadowicach rozpoczął działalność przed 12 laty. Zajmuje on 5-poziomowy budynek dawnego Niższego Seminarium karmelitów bosych, które w 1992 roku przekształciło się w katolickie Liceum Ogólnokształcące im. Św. Rafała Kalinowskiego. W 2005 roku, po generalnym remoncie budynku, Dom przyjął pierwszych Gości. Od tego czasu nasza wadowicka Górka stała się jedną z beskidzkich przystani dla licznych pielgrzymek, ruchów, stowarzyszeń i wspólnot.
Historia naszego Domu jest nierozerwalnie związana z historią wadowickiego klasztoru karmelitańskiego. Karmelici bosi przybyli do Wadowic w celu fundacji nowego domu zakonnego i pozyskania nowych powołań. Warto nadmienić, że w mieście Jana Pawła II już od 1866 roku istniało bardzo dobre gimnazjum. Ponadto z pobliskich okolic pochodził znaczny odsetek duchowieństwa diecezjalnego. Istniała więc uzasadniona nadzieja, że również dla alumnatu karmelitów nie braknie dobrych kandydatów. Pierwszym przełożonym nowej wspólnoty został o. Rafał Kalinowski. 1 sierpnia 1892 roku przybył on do Wadowic. Przypuszczalnie właśnie z inicjatywy o. Rafała patronem domu, znajdującego się przy dzisiejszej ul. Wojska Polskiego, został św. Józef. Na początku 1897 roku, jeszcze podczas zimy, zaczęto zwozić materiały budowlane: kamienie, wapno i piasek. W czerwcu 1897 roku rozpoczęto kopać fundamenty pod kościół i klasztor, które będą się znajdowały w południowo-zachodnim krańcu miasta. Konsekracja kościoła odbyła się 26 sierpnia 1899 roku.
W okresie międzywojennym budynek klasztorno-seminaryjny dwukrotnie był rozbudowywany. W roku 1928 o trzynaście metrów przedłużono skrzydło zachodnie klasztoru, a w latach 1934-36 dla potrzeb prywatnego gimnazjum zbudowano nowy, obszerny budynek, podnosząc równocześnie całe zachodnie skrzydło o jedną kondygnację. W okresie obu wojen światowych życie w klasztorze uległo znacznej dezorganizacji. W 1914 roku wojsko austriackie zajęło na szpital parter i pierwsze piętro klasztoru. W roku 1918, po likwidacji austriackiego szpitala wojskowego, pomieszczenia klasztorne zajęło wojsko polskie, wykorzystując je do marca 1921 roku. W roku 1939, po klęsce wrześniowej, Wadowice zostały wcielone do Rzeszy i znalazły się na granicy między Rzeszą, a Generalnym Gubernatorstwem Pod koniec października budynek gimnazjum zajął niemiecki urząd celny. W lipcu 1942 roku zawiadomiono klasztor o przejęciu na własność Rzeszy budynków klasztornych i gospodarstwa. Klasztor stał się dzierżawcą swojej własności i był zobowiązany do płacenia czynszu dzierżawnego.
W latach 1943-1944 Niemcy zajmowali coraz to nowe pomieszczenia klasztorne. Udało się jednak uchronić zgromadzenie przed wysiedleniem. 23 stycznia 1945 roku celnicy opuścili klasztor i budynek gimnazjum. Ich miejsce zajęły oddziały niemieckie cofające się ze wschodniego frontu. Trzy dni później i one zostały zmuszone do opuszczenia miasta; „na pożegnanie” podminowały zabudowania klasztorne. Szczęśliwie przy pomocy saperów radzieckich miny zostały unieszkodliwione. Również pociski artyleryjskie, które wpadły do kościoła podczas walki o miasto, nie wybuchły. Opuszczony przez Niemców budynek gimnazjum zajęło wojsko radzieckie: w lutym urządzono w nim szpital dla lżej rannych żołnierzy, który istniał do 9 marca. Na przełomie marca i kwietnia parter i pierwsze piętro zajmował radziecki sztab wojskowy.
Po II wojnie światowej część obecnego Domu Rekolekcyjno-Pielgrzymkowego przejęło państwo i przeznaczyło ją na szpital, a część odzyskało Niższe Seminarium, które z przerwami istniało aż do roku 1992. Racją istnienia wadowickiego klasztoru miało być kształcenie młodzieży i poszukiwanie nowych powołań dla odradzającej się polskiej prowincji Karmelu bosego. I rzeczywiście Wadowice stały się kolebką karmelitańskich powołań zakonnych. Rozpowszechniany przez karmelitów bosych kult Matki Bożej Szkaplerznej i św. Józefa ściągał z okolicy tłumy ludzi na uroczystości. Kapłani, a wśród nich na pierwszym miejscu przeor – O. Rafał Kalinowski – niezmordowanie pracowali w konfesjonałach. Atmosfera eliańskiej żarliwości jaka panowała w klasztorze zapalała do pracy, a ta z kolei przynosiła wspaniałe duchowe owoce, na które nie trzeba było długo czekać.
Właśnie w tą bardzo bogatą historię wpisuje się dzisiejsza działalność naszego Domu. Jego formacyjna, wychowawcza i „lecznicza” misja inspiruje się wieloletnią obecnością Niższego Seminarium i szpitala. Dom Rekolekcyjno-Pielgrzymkowy w Wadowicach pragnie być miejscem gościnnym i stanowić dobrą przestrzeń do formacji ludzkiej, duchowego wzrostu i pogłębiania więzi z Panem Bogiem.